'Jestem pewny, że robi na drutach, wtedy czuje się bardziej bezpieczna. Ale ona nie robiła na drutach. Zapisywała mozolnie brulion w czarnej ceratowej oprawie. Pisała: 'Zabrania się. Zabrania się. Zabrania się. Zabrania się. Zabrania się. Zabrania się. Zabrania się. Zabrania się. Zabrania się. Zabrania się. Zabrania się. Zabrania się. Zabrania się. Zabrania się.' .. pięć tysięcy razy. I czuła ogromne zadowolenie z wypełniania stron w ten sposób.'

{'Lato w Dolinie muminków' / Tove}

'Rozpoznawała już swoje strony. Płynęli przez przełęcz wiodącą do Samotnych Gór i wiedziała, że za następnym zakrętem zobaczy skałę strzegącą wejścia do Doliny. Siedziała w dziobie łodzi i patrzyła w dół na podwodny krajobraz. Łódź sunęła właśnie nad łąką i od czasu do czasu dno z szelestem ocierało się o kwiaty. Żółte, czerwone i niebieskie wyzierały spod wody, wyciągając szyję ku słońcu.'

{'Lato w Dolinie Muminków' / Tove}

'Co zasiejesz, to zbierzesz'
Bądź spokojny.

'Ah, melondramaty, gdzie się nie obejrzysz ..'

Czy można się uczulić na człowieka?
I owszem.

10

9

8

7

6

5

4

3

2

1

'Tu korzenie, tu listeczki i sam kwiat'

{Pan S}

'Ja jestem na prawdę, nie jestem z bajki!'
{Pan S}

'Chcesz, by miłość przekonała Cię, że istnieje?'

'Widzę kolory Twych stóp, gdy zaśniesz ze słuchawkami na uszach.'
{zasłyszane w Trójce}

Kolacja* zrobiona przez własną Latorośl - BEZCENNE!
* Pajda z masłem.

'- Dlaczego masz takie zimne rączki?

- Dotykałem wiosny, Mamu.'
{Pan S. przy uchylonym oknie}

'Najpierw trzeba się okręcić w kółko siedem razy, pomrukując i tupiąc. Potem idzie się tyłem do studni, a kiedy się już przy niej jest, odwraca się i zagląda do środka. Wtedy w wodzie na dnie zobaczy się tego, za którego wyjdzie się za mąż. A jak się go wyciąga? Była wstrząśnięta. Pobiegła nazrywać dziewięć rodzajów kwiatów. Raz, dwa, trzy .. no i jeśli powiesz choć jedno słowo, nigdy nie wyjdziesz za mąż!'

{'O niebezpieczeństwach w Noc Świętojańską' / Tove}

'Otwór ten prowadził prosto w dół do czarnej wody pod domem. Zainteresował się tym ogromnie. Może to zsyp na śmieci? Albo na przykład basen pływacki. Chyba, że ten otwór jest po to, żeby wrzucać tu swoich wrogów. To z pewnością na wrogów. Wspaniały, ukryty otwór do wrzucania mniejszych i większych drani.

Leżała tak cały dzień, wypatrując drani, ale niestety nie udało się jej wypatrzeć ani jednego.'
{'O tym, jak można się zemścić na Dozorcy Parku' / Tove}

Kaye Blegvad ponownie.
Kwestia dłoni też jest mi bliska.

Kaye Blegvad
Jak kiedyś sowy, tak teraz wciąż napotykam motyw polowania.
Coś mi to przypomina ..

Wiosna - wio, wiśta!
Zdecydowanie przyszła - jest tu od wczoraj.
Wysypka przepowiedziała, jak co roku.

 'Naturalnie, że damy sobie radę - odpowiedziała Mama Muminka. - Musimy jeszcze trochę posiedzieć i poczekać na nasz nowy dom. Tylko łobuzom się nie wiedzie.'
{Tove}

'Zakupiło drożdżówkę z serem i diamencik.'

'Okrucieństwo. Właśnie. na przykład. Jeśli nauczył się pan okrucieństwa, będzie panu bardzo trudno się odzwyczaić. Podobnie jak jeśli kiedykolwiek nauczy się pan pływać, nigdy pan tego nie zapomni. Tak opowiadali mi ludzie, którzy chodzili nad rzekę. Jeśli chodzi o okrucieństwo, podłość albo zwątpienie 

- człowiek nie może być okrutny tylko chwilami, niegodziwy w jednej trzeciej czy nieufny w jednej czwartej. Zło nie jest przedmiotem, który można ze sobą nosić, jeśli się zechce, wyjąć z kieszeni i zrobić z niego użytek, jeśli nie - włożyć 

z powrotem do kieszeni i odczuwać spokój duszy. Daję głowę, że nawet pan 

z pewnością odkrył, iż okrucieństwo, podejrzliwość i zło dotykają całego życia. Jeśli otworzy pan przed nimi choćby szczelinę, rozpełzną się niczym pleśń po powierzchni całej duszy.'

{Dawid Grosman / 'Patrz pod: Miłość'}

Wasserman do Nigela ..

Ssanie śliwki suszonej wraz z pestką zapobiega powstawaniu uczucia pragnienia.

O, dzięki Ci Louis Pellier.

'Gdzieś, gdziem nigdy nie dotarł, w szczęśliwie odległym

od wszelkich doznań miejscu, trwa cisza twych oczu:

w najkruchszym z twoich gestów jest coś, co mnie otacza,

czego dotknąć nie mogę, bowiem jest za blisko

najlżejsze z twoich spojrzeń łatwo mnie otworzy,

chociaż zamknąłem się jak palce zwarte w pięść,

płatek po płatku rozwierasz mnie zawsze jak Wiosna

co (z tajemniczą wprawą) rozwiera swą pierwszą różę

a jeśli zechcesz zamknąć mnie, ja wraz ze swoim

życiem zatrzasnę się przepięknie i gwałtownie,

jak gdyby kwiat w swym wnętrzu wyobraził sobie

śnieg, który skrzętnie sypie wszędzie wokół;

żadna z rzeczy widzialnych nie zdoła dorównać

mocy twej natężonej kruchości: jej tkanki

zniewalają mnie barwą swoich krain, każde

tchnienie wydając z siebie na śmierć i na zawsze

(nie wiem, co ty masz w sobie, co tak wszystko w krąg

otwiera i zamyka; tylko coś we mnie mi wróży,

że głos twych oczu głębszy jest niż wszystkie róże)

i nikt, nawet deszcz, nie ma takich drobnych rąk.'

{Edward Estlin Cummings / 'Gdzieś, gdziem nigdy nie dotarł'

W tłumaczeniu pana Stanisława Barańczaka}

Przywołany przez Woodego Allena, przechwycony przez WB

Czarownica Irenka występuje w Świerszczyku.

Występuje również w moim domu.

HUGON.
On!